Rano była Zumba. Tańczyliśmy różne tańce. Potem graliśmy w
siatkówkę. Graliśmy też w badmintona. Po obiedzie były podchody. Jedna grupa
uciekała a druga ich goniła za znakami i listami. W listach były zadania, np.;
napisać przepis na lody waniliowe, zrobić z siebie napis SERPELICE, odrysować
liść lipy. A wieczorem było „Obciach-party”. Wszyscy wyglądaliśmy bardzo
śmiesznie. W sukience czarnej byłam, miałam na niej cekiny. Najbardziej podobał
mi się strój ala pirata. Wygrał pan Marcin, miał krótką koszulkę, widać było mu
brzuch, miał śmieszne spodnie, włosy ułożone żelem dziwnym. Bawiliśmy się cały
wieczór przy muzyce disco polo.
/Milena P., Joanna Z., Joanna W/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz