Rano była capoeira. Uczyliśmy się nowych technik wykopów i
uników. Pożegnaliśmy Panią Karolinę, która musiała dzień wcześniej wyjechać.
Potem kto chciał się pakował, młodzież oglądała film „Odlot” , a opiekunowie
mieli spotkanie przed przedstawieniem. Po kolacji było ognisko, piekliśmy
kiełbaski.
/Natalia S., Daniel K./
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz