poniedziałek, 18 lipca 2016

Dzień 8












Byłem w Kościele. Był spacer. Potem byłem w sklepie kupiłem sok i wodę malutką, pani Agnieszka kupiła mi paluszki. Potem była capoeira. Nauczyliśmy się „keshada”. Po obiedzie był odpoczynek. Niektórzy byli w grocie solnej. Wieczorem była kolacja a później było karaoke. Śpiewaliśmy różne piosenki: „Oczy zielone”. Ja śpiewałem „Money money money” (Szymon).
/Szymon S., Kamil G./

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz