Byłem w Kościele. Był spacer. Potem byłem w sklepie kupiłem
sok i wodę malutką, pani Agnieszka kupiła mi paluszki. Potem była capoeira. Nauczyliśmy
się „keshada”. Po obiedzie był odpoczynek. Niektórzy byli w grocie solnej.
Wieczorem była kolacja a później było karaoke. Śpiewaliśmy różne piosenki: „Oczy
zielone”. Ja śpiewałem „Money money money” (Szymon).
/Szymon S., Kamil G./
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz